pies234098765
Podwórko nie zastąpi spaceru
To samo tyczy się psów mających dostęp do podwórka. Wielu właścicieli uważa, ze skoro mają duży ogród, to nie muszą z psem wychodzić poza niego.
I tu jest podstawowy błąd!
Popełnia go wiele osób. Zwykle gdy zapytam, czy ten nasz labrador (bądź co bądź pies ruchliwy, należący do psów pracujących) biega po podwórku, gdy jest tam sam, słyszę, że nie. Albo chce wracać do domu, albo leży na trawie i śpi. Czyli robi NIC! Argument właściciela? Mógłby przecież biegać, tylko nie chce.
Jak ma chcieć, jak każdy, najmniejszy nawet centymetr podwórka obwąchał już ze sto razy? Własny ogród nie oferuje nic ekscytującego!
Gdy pies się nudzi, najpierw staje się nieznośny i psoci, później „dziadzieje”, a na koniec szybciej się starzeje i robi się bardzo nieszczęśliwy.
Podsumowując – spacer dla naszego psa nie jest jedynie po to, aby zaspokoić podstawowe potrzeby fizjologiczne zwierzęcia, ale także dla zdrowia jego umysłu!